February 19, 2012

PRZEGLĄD PRASY I KSIĄŻKA GESSLERA

Z wysp dotarł Jamie Magazine, z Wielkopolski Food & Friends... wczoraj trafiłam też na  książkę Adama Gesslera. I tu niespodzianka... miła tym razem. Były też roczarowania w księgarni:  szata graficzna najnowszej książki Agnieszki Maciąg "Smak szczęścia" położyła tę publikację (choć trudno tu mówić o projekcie – raczej o słabym składzie i zerowej fotoedycji). Szkoda, bo chętnie bym ją kupiła. Od lat śledzę twórczośc Roberta Wolańskiego, którego uważam za (nadal) jednego z najlepszych fotografów w tym kraju. W książce jest kilka zdjęć Agnieszki jego autorstwa, które wyglądają jak kadry z mojej ulubionej książki Donny Hay " Season's". I gdyby cała reszta wizualnie im dorównała moglibyśmy mieć perełkę. Tym czasem wyszło jak zawsze. Pewnie dla miłośników Agnieszki Maciąg nie ma to znaczenia, lecz dla mnie książka wizualnie fatalna nie istnieje. Poczekam na trzecią książkę z nadzieją na inny poziom (oceniam wyłącznie formę nie treść :)


Adam Gessler "Smaki na 52 tygodnie"
• przyjemnie rozrywa się karty książki (nie myślcie, że to wybrakowany egzemplarz).
• pomysł a la kalendarz stary jak świat, ale praktyczny
• sporo rysunków, pamiątek i ręcznej roboty grafika, co zawsze dodaje urody publikacji
• zdjęcia OK i w tej formule zupełnie dobrze się sprawdziły (offsetowy papier)
• sporo przepisów tradycyjnych i chętnie nauczę się jak robić potrawy, których nie potrafię, a powinnam
• zakładam, że to co z tych przepisów wyjdzie będzie tak dobre jak potrawy w restauracji autora "U Kucharzy"
• książka zawiera felietony Gesslera publikowane w Przekroju

Jamie Magazine pod hasłem "Budget issue": 
• poświęcony niskobudżetowej kuchni z naciskiem na trzymanie jakości 
• piękny reportaż kulinarny z San Francisco (zdjęcia David Loftus) – ucieszyłam się, że jest  "Tartine Bakery"
• porady Mitcha Tonks'a jak kupować ryby w niskiej cenie i gotować z nich świetne potrawy. To niestety sprawdza się na wyspach, nie u nas...
• dobrze zrobiony oczopląs graficzny, który świetnie odzwierciedla "wieczne dziecko", z którego Jamie chyba nigdy nie wyrośnie ;) – adekwatne, choć nie każdy jest w stanie przebrnąć przez tak gęsty projekt graficzny – ja dałam radę

FOOD & FRIENDS
• kolejne ciekawe miejsca w Polsce (Solec na Powiślu przekonuje mnie w 100% – wkrótce sprawdzę)
• Grzegorz Łapanowski przywraca do menu zapomniane warzywa takie jak topinambur i skorzonerę – promuje książkę i mam nadzieję, że wydawnictwo nie zrobiło mu krzywdy.
• bardzo dużo o restauracjach i szefach kuchni w Szanghaju – zaintrygował mnie Paul Pairet. Nic o nim nie wiedziałam i mam nadzieję, że zanim tam dotrę nie straci weny w kuchni ;) To może trochę potrwać.
• Bieńczyk o różowym szampanie z potrawą Karola Okrasy ( w końcu to ostatnie dni karnawału)
• jedynie okładka zgrzyta tym razem, ale dość narzekania :)


No comments:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts