... czyli sałatka z serii u cioci na imieninach. To najprostsza salatka jaką znam i chyba jedna z lepszych. Jest prosta i naprawdę zaskakująco zrównoważona w smaku. Żaden Wersal... ale dzisiaj zrobiłam ją po latach i nadal jestem zachwycona.
SAŁATKA ZIEMNIACZANO-OGÓRKOWA
3/4 kilo młodych ziemniaków (nie za dużych)
3 ogórki (jeśli gruntowe to 4-5)
sól
3 duże łyżki bardzo dobrej oliwy z oliwek
pęczek koperku
• ugotowałam ziemniaki lekko oczyszczone w dość słonej wodzie, dzięki czemu nie dałam do sałatki soli
• poczekałam aż ziemniaki ostygną i pokroiłam w plasterki
• ogórki pokroiłam w plasterki (nie odsączałam)
• wymieszałam składniki tak aby plastry ziemniaków za bardzo się nie połamały
• dodałam oliwę i pęczek posiekanego koperku
• podałam sałatkę w temperaturze pokojowej
W mojej kuchni nie używam pieprzu (oprócz czerwonego, ale ten nie jest pieprzem :). Dla amatorów czarnych ziarenek, pieprz może być tutaj opcją, choć warto najpierw spróbować bez. Sól jest konieczna tylko jeśli ziemniaki nie są wystarczająco słone. Ziemniaki muszą być bardzo dobrego gatunku i aromatyczne. One nadają smak tej sałatce.
July 3, 2010
Subscribe to:
Posts (Atom)
Popular Posts
-
Sernik to moje ulubione ciasto. Wolę te klasyczne, raczej lekkie. Wyjątkiem są serniki czekoladowe. Liska zrobiła kiedyś pyszny sernik z b...
-
Szukając koszyków do wypieku chleba trafiłam na sklep , który wygląda na raj... Hert Ul. Odlewnicza 4a 03-231 Warszawa Zamówienia: 02...
-
Placki drożdżowe piekę, odkąd się uparłam, że na Wielkanoc nie będziemy kupować żadnych ciast. I tak piekę jakieś 15 lat... :) Popisowy pla...
-
Pierwszy raz widziałam w polskim sklepie marlina (Leclerc na Ursynowie). Konsystencją przypomina tuńczyka, jasny kolor. Podobno nie jest u...
-
Królik to mięso, którego jedzenie wzbudzało u mnie najwięcej wyrzutów sumienia. Jednak po tylu latach wyjazdów do Francji i słuchaniu teks...
-
Nawet latem nie trzeba rezygnować z makaronu. Tę pastę pierwszy raz zaserwował mi Pan R. Nie wiem dokładnie jak ją robił, ale spróbowałam ...
-
Chcieliśmy uniknąć szaleństwa przed świętami i pochodzić jeszcze chwilę w sandałach. Maderę nazwałam wyspą dla emerytów, botaników i przyj...
-
Ten chleb wymysliłam na zamówienie przyjaciółki. Miał być graham... Dla mnie to jeden z najlepszych jakie udało mi się wymyślić. C...
-
Od dwóch lat jestem w ciągłej podróży. Zmieniam kuchnie i przystosowuję moje menu do czasu, budżetów, dostępności składników i sprzętu, wiel...
-
Kilka lat studiów w Poznaniu to wspomnienie rogali marcińskich. Prawdziwe rogale marcińskie wolę jeść w Poznaniu ze Słodkiej Dziurki na u...
