January 12, 2010

PIERWSZY CHLEB... po męsku

2 bochenki zagniecione według przepisu ze strony, którą niedawno odkryłam. Nie dodałam drożdży, dosypałam jeszcze trochę orzechów, pestek słonecznika i dyni. Samolot Warszawa - Genewa 16.30, atak zimy, chleb rośnie wolno... napisałam instrukcję królewiczowi, zostawiam dwa garnki żeliwne i wystawiłam na próbę (królewicza, bo garnki sprawdzone)...

Efekt jaki jest każdy widzi... Podobno pyszne... Bardzo jestem dumna ;)

Upiekłam jeszcze kilka chlebów z tej strony (m.in. z ziemniakami i litewski). Oba rewelacyjne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts